Tonik Paul Mitchell Tea Tree Scalp Care Anti-Thinning stymulujący wzrost włosów





Opis
Tonik stymulujący wzrost włosów bez spłukiwania.
Mieszanka REGENIPLEX® - pochodzenia naturalnego. Ta inspirowana naturą mieszanka pięciu aktywnych składników zapewnia zdrowe włosy i skórę głowy w trzech krokach.
DZIAŁANIE:
- Spray pomaga rozpuszczać sebum oraz stymulować skórę głowy i włosy do wzrostu. Do stosowania dwa razy dziennie
JAK:
- Ekskluzywna mieszanka Regeniplex® z śliwką Kakadu, peptydami z groszku, kwiatem koniczyny, kurkumą oraz żeń-szeniem dodaje objętości, zapewniając pełniejsze, bardziej gęste włosy
DODATKOWE KORZYŚCI:
- Pomaga zwiększać wzrost zdrowych włosów.
KROK PIERWSZY:
Pomaga blokować kurczenie się mieszków włosowych. Ekstrakt z kwiatu koniczyny pomaga spowolnić proces obkurczania się mieszków włosowych oraz redukuje wypadanie włosów.
KROK DRUGI:
Wspiera rozszerzanie mieszków włosowych oraz wzmacnia trzon włosa. Śliwka Kakadu, peptydy z groszku, kurkuma oraz żeń-szeń nawilżają oraz stymulują skórę głowy, zwiększając gęstość włosów oraz ograniczając łamliwość.
KROK TRZECI:
Pomaga zmienić wzór procesu wzrostu włosa. Nasza ekskluzywna naturalna mieszanka zapewnia zwiększony wzrost oraz skraca fazę odpoczynku włosa podczas cyklu wzrostu, co zapewnia pełniejsze, gęstsze włosy.
NAJLEPSZA METODA APLIKACJI TONIKU:
1. Mocno wstrząśnij. Aplikuj dwa razy dziennie na włosy suche lub osuszone ręcznikiem. Nie spłukuj.
2. Podziel włosy na sekcje i aplikuj produkt bezpośrednio na skalp pośrodku przedziałka. Unikaj aplikacji na włosy. Przesuń palcem po przedziałku, by równomiernie rozprowadzić produkt.
3. Częstotliwość użycia:
Cienkie włosy
Aplikuj jedną pompkę pośrodku przedziałka. Włosy o średniej grubości Aplikuj dwie pompki: jedną pośrodku, a drugą na końcu przedziałka.
Grube włosy
Aplikuj trzy pompki: na początku, pośrodku i na końcu przedziałka.
Dane techniczne
Rodzaj włosów | Każdy rodzaj włosów |
Charakterystyka włosów | Włosy wypadające |
Marta Gawrońska Gawrońska
Ciąża to był taki okres mojego życia, w którym mogłam bezkarnie jeść, co chcę, nikt mi nie wytykał wagi, wszyscy zachwycali się moją rosnąca figurą, a włosy były bujne i gęste jak u nieodżałowanego Zbigniewa Wodeckiego. Było dobrze. Niestety, nic nie może wiecznie trwać i po porodzie wspomniane włosy stały się słabe, wątle i wypadały mi garściami. Oczywiście takie są prawa Matki Natury - podczas ciąży sypnie hormonami zatrzymującymi wypadanie włosów, ale potem je zabiera. Przyzwyczaiłam się do swoich gęstych włosów i postanowiłam je ratować. Domowe, babcine patenty z sokiem ze śmierdzącej cebuli średnio się sprawdzały. Zainwestowałam więc w tonik PAUL MITCHELL TEA TREE SCALP . Buteleczka ma bardzo dużą pojemność, a sam produkt jest tak wydajny, że wydana na niego kwota (może dla kogoś niemała) w przeliczeniu na czas korzystania z jego dobrodziejstw - jest bardzo opłacalna. Tonik oprócz fajnego składu, wydajności i praktycznego opakowania, jest też szalenie wygodny w stosowaniu - wystarczy użyć do 2 razy dziennie (bez konieczności mycia głowy za każdym razem), zaaplikować na przedziałku i koniuszkami palców rozetrzeć na skórze głowy. Nie powiem, że tonik magicznym sposobem zahamował wypadanie włosów, ale zdecydowanie bardzo przyspieszył wzrost nowych, więc jeśli ktoś marzy o lawinie nowych baby hair na urlopie macierzyńskim, to tonik będzie dla niego idealnym rozwiązaniem.